Pamiętam każdy bit i znam każdą szesnastkę, Pamiętam każdy wers co przeleciał nad miastem, Przez głuchą noc nie zasnę, mam szóste zmysły, Dziewczyny z którymi otwierałem wino gdzieś prysły. Drin za Drinem pyk, pyk, mach za machem z jointa, Oto pokolenie chowane na filmach Bonda, To nasza historia spisana krwią na murach,
Co by się nie działo Idę z podniesioną gardą Ty trzymaj mnie za rękę, Jakbyś my tańczyli tango I nie patrzmy już na nich Niech dzwonią na pały Niech wchodzą tu drzwiami I nie patrzmy już na nich Bo świat może piękny Lecz to ludzi są kuwrami Droga Sąsiadko Dziś nie pójdziesz spać Może dzieli nas ściana Lecz połączy rap Droga Sąsiadko Wierz ze to nie tak Wiesz ze
Nie czekam na nic. 499. 6. Problem. 491. 7. Sprawdź o czym jest tekst piosenki Zrobię to teraz nagranej przez Z.B.U.K.U. Na Groove.pl znajdziesz
I który z was mi powie, że nie osiągnąłem celu? Tamten rok nawet nie mów, ZBUKU rockafeller Dziś jestem kimś, pamiętam jak byłem zerem [Refren] x2 Mamy jedno życie, jedną śmierć, więc chcemy żyć Chcemy żyć, jakby jutro już nie było nic Chcemy spełnić sny, plany i marzenia Chcemy zdobyć cały świat, zaczynamy od teraz
Nie potrzeba mi nic więcej Nie, nie, nie, nie jest źle! Ja Nie potrzebuje nic więcej Jest jak jest, jest jak jest Nie potrzeba mi nic więcej Nic więcej, niż do pracy ręce dwie nie, Nie potrzeba mi nic więcej małe szczęście, czego jeszcze mógłbym chcieć? Nie potrzeba mi nic więcej Nie, nie, nie, nie jest źle! Ja Nie potrzebuje
[ZBUKU] Nie boję się śmierci, mogę odejść zaraz Wszystko co trzyma mnie przy życiu to w siebie wiara. Byłem na kolanach kiedy wujek Władek przyszedł Przez ten biały proszek prawie zatraciłem życie. Straciłem kobitę, nie jedną ale trzy Te które kochałem, groupies już nie liczę dziś. Wypracowany styl szlifowałem sam na chacie
1Z5SiIS. 25 maja 2014 roku, godz. 00:14 0,0°C 23 stycznia 2010 roku, godz. 19:43 11,1°C 30 maja 2010 roku, godz. 12:39 14,4°C 24 czerwca 2010 roku, godz. 2:18 114,0°C 30 października 2011 roku, godz. 12:24 6,5°C 26 sierpnia 2010 roku, godz. 16:36 15,5°C Nieznajoma. 19 lutego 2012 roku, godz. 1:57 37,8°C Błąd 28 października 2012 roku, godz. 11:10 365,7°C Nie zabieraj mi.. 6 marca 2013 roku, godz. 22:59 12,6°C 8 grudnia 2013 roku, godz. 18:05 19,0°C 31 grudnia 2013 roku, godz. 2:22 17 czerwca 2014 roku, godz. 19:05 Słowa 20 września 2015 roku, godz. 13:17 24,8°C być tylko z tobą 14 lutego 2021 roku, godz. 19:29 2 czerwca 2022 roku, godz. 20:55 1,9°C Niczyje powietrze Wyszukiwarka Gdyby tylko owoc Twoich przemyśleń zechciał się skrystalizować w postaci aforyzmu, wiersza, opowiadania lub felietonu, pisz. W przeciwnym razie godnie milcz. Teksty z frazą: nie,czekam,na,ciebie 9 990 tekstów Wszystkie teksty, str. 666
Nieśmiertelnik Lyrics[Zwrotka 1: ZBUKU]Nie boję się śmierci, mogę odejść zarazWszystko co trzyma mnie przy życiu to w siebie wiaraByłem na kolanach kiedy wujek Władek przyszedłPrzez ten biały proszek prawie zatraciłem życieStraciłem kobitę, nie jedną ale trzyTe które kochałem, groupies'ów już nie liczę dziśWypracowany styl szlifowałem sam na chaciePrzed lustrem, w czerwonej chuście byłem TupackiemDiller ze szkolnym plecakiem, takie życie wiodłemTak sprzedałem pierwsze dragi, wpadły pierwsze drobnePierwszy sprawiał problem, potem pierwsza wagaFrajer nie wytrzymał presji, zawiasy trzy lataTak za małolata mama miała piekło z synaDziś dorosły facet układa se życie w rymachLata w świat, rap nawija, kocham, pozdro mamaTwój zagubiony syn jednak w końcu się odnalazł[Refren: ZBUKU]Boje się w nocy tak wielu snówTak wiele snów chciałbym jeszcze spełnićJuż wybrałem jedną z tych miliona drógA gdy życie kopie w dupę, zaciskam zębyBoje się w nocy tak wielu snówTak wiele snów chciałbym jeszcze spełnićJuż wybrałem jedną z tych miliona drógZostanę nieśmiertelny[Zwrotka 2: ZBUKU]Całe życie na wagarach, miałem sposób na toPieprzony humanista zawsze miał problemy z matąDwójkowy maraton, całe życie z matmy dwójaA teraz sapią coś o dwójach w moich tekstach, kumajNawijają o maniurach, mówią nowa szkołaTak koleżka, koleżce w maniurę wbił pisioraJeden składzik ziomal, w kiblach klepią się po plecachLecz jak klepali im ziomka to żaden nie podleciałKiedyś trudny dzieciak, dziś dorosłe życieTak znalazłem swoją drogę w chaosie z literMówią że szastam dziś kwitem, wyjebane na toZarabiam to wydaję, artysta kombinatorDzieciak w porę kumać zaczął że los ma w rękachMoże wygrać swoje życie, tak samo jak przegraćSwoją drogą dreptam bo nieśmiertelnośćPodnieś ręce w górę jeśli jesteś ze mną[Refren: ZBUKU]Boje się w nocy tak wielu snówTak wiele snów chciałbym jeszcze spełnićJuż wybrałem jedną z tych miliona drógA gdy życie kopie w dupę, zaciskam zębyBoje się w nocy tak wielu snówTak wiele snów chciałbym jeszcze spełnićJuż wybrałem jedną z tych miliona drógZostanę nieśmiertelny[Zwrotka 3: śmierć zabierze mnie na drugą stronę oczy budzą płomieńCi co wróżą koniec patrzą jak ich sny zostały utopioneMoja wiara sprawia że marzenia mówią do mnieWrócą po mnie gdy nadzieja zniknie tu na długo po mnieNieświadomie tracisz czas gdy się boisz zmianySkładam na papierze, świat, nie myl tego z origamiIdę po swoje chyba właśnie po to nogi mamyTylko ciężka praca potrafi zagoić ranyWidzę ludzi to widzę bólStrach układa się w korytarzKiedy wchodzę to słyszę "stój"Kiedy stoję to słyszę "właź"Dlatego piszę rap bo widzę jak tu życie z nas jest w literachI idę tam gdzie idzie świat tak wybieramPatrzę teraz w oczy córki, w ich odbiciu miłośćCenne są wszystkie sekundy, nie mów mi o życiu chwiląGdyby te wątpliwości więcej ludzi wyrzuciłoMogli by to poczuć ale nie przyciągnę ich tu siłąZostawię płyty, to części mojego duchaI będę żywy po śmierci gdy ich posłuchaszKarma to suka, wokół zła nie nadrobimy no a nie znasz tutaj dnia ani godzinyBo, wszystko co robimy ma swój koniec i początekTo jest dziś porządek, w mojej głowie zawsze będzie płomień i rozsądekOgień to odwet dla mnie jest nagrodą życieZanim gdzieś na moim grobie na wieki zapłoną znicze[Refren: ZBUKU]Boje się w nocy tak wielu snówTak wiele snów chciałbym jeszcze spełnićJuż wybrałem jedną z tych miliona drógA gdy życie kopie w dupę, zaciskam zębyBoje się w nocy tak wielu snówTak wiele snów chciałbym jeszcze spełnićJuż wybrałem jedną z tych miliona drógZostanę nieśmiertelny[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Miałem 10 lat, jak Eminem wydał pierwszą płytę Minęło drugie tyle, teraz sam swoją piszę Sam wychylam kieliszek i wpierdalam się w towar Sam zdaję sobie sprawę, jak ciężko jest wyhamować Rano będę wymiotować, a nocy nie prześpię I bynajmniej nie spędzę jej na siedzeniu przy tekście W tym czasie jeden typ na krześle odbije stopy Drugi wejdzie na dach, odbije z niego i skoczy Ja zamykam swe oczy, nawet o tym nie myślę Widzę, jak wokół mnie znika coraz więcej istnień Zrysowany psychicznie z lekko drgającą ręką Oddaję swoje serce tym czarodziejskim bębnom Niech wrogowie uklękną, dadzą dwa nagie majki Wezmę ich wszystkie teksty i włożę między bajki Niech wyczyszczą mi Nike albo oddadzą majka Na czarodziejskich bębnach całkiem prawdziwa bajka (x2) Nie ma nic, tylko skarpa, a pod nią czarna przepaść Na czarodziejskich bębnach hip-hipowy poeta Wziął skrzydła i odleciał, zamknął po prostu oczy To czarodziejskie bębny, nie bój się, możesz skoczyć Nie wiem, jak to się skończy, wiem, jak to się zaczęło Gdy wyszło na legalu, jak się zajarałem Peją Wtedy coś we mnie tchnęło, hip-hop jako muzyka A teraz jako nieodłączna część mojego życia Pierwszy rap, jak klasyka, moje pierwsze nagrania I pierwsza płyta, ta, co już od 5 lat jest w planach Ta, co nie ma na nią siana, bo nie mam fejmu Za to, skurwysyny, ten rap mam od czarodziejskich bębnów Wyprowadzę cię z błędu, twój fejm się nie liczy Jak nie wierzysz, to zapytaj się chłopaków z ulicy Jak masz na kogo liczyć, to zawsze licz na siebie Już było paru takich, których też byłem pewien Znajdę w piekle, nie w niebie, ale znajdę na pewno Wyrównamy rachunki, a diabeł odda mi wieczność Z tą czarodziejską pętlą, na czarodziejskich bębnach Stoisz na szczycie skarpy - skaczesz, czy jednak pękasz? (x2) Nie ma nic, tylko skarpa, a pod nią czarna przepaść Na czarodziejskich bębnach hip-hipowy poeta Wziął skrzydła i odleciał, zamknął po prostu oczy To czarodziejskie bębny, nie bój się, możesz skoczyć Siedzę z bitem w środku nocy, znowu mam to uczucie Znowu mam czystą kartkę, która pozwala mi uciec Jakbym dał diabłu duszę albo dałbym ją bogu Ja dałem ją muzyce, poznałem parę nałogów Przybyło mi paru wrogów, spełniłem parę marzeń Parę wspomnień o tobie przepiłem z ziomkami w barze Wiem, nie raz się sparzę, to idzie z miłością w parze Ale wierzę, że na szczycie góry, spotkamy się razem Z czarodziejskim przekazem masz rap na głośniki Niech o małym Prudniku cała Polska usłyszy Można się z niego wybić, jak chce się coś osiągnąć Przecież ja też mogłem sobie kulę w łeb pierdolnąć Albo wyjść przez to okno, na sznur się powiesić Boże, jak mi jest szkoda tych rodziców i ich dzieci Czas ciągle leci, czas, wiem, że go nie cofnę Więc znowu cofam bit i nawijam tą zwrotkę (x2) Nie ma nic, tylko skarpa, a pod nią czarna przepaść Na czarodziejskich bębnach hip-hipowy poeta Wziął skrzydła i odleciał, zamknął po prostu oczy To czarodziejskie bębny, nie bój się, możesz skoczyć
Nie czekam na nic Lyric not available CreditsUnfortunately we're not authorized to show these lyrics. Link © 2022 All rights reserved. Website image policy Rockol Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and agencies. Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content. Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted. Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted. Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing. Feedback Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.
Tekst piosenki: Już nie czekam na nic Już na nic nie czekam Już wiem jak to boli Jak zdradzi cię twoja kochana kobieta Już na nic nie czekam Man nie czekam na nic Paru mi wbiło po gwoździu do trumny Choć rzekomo byli moimi ziomami Już nie czekam na nic Z rapu mam furę i chatę na własność Do tego tak bardzo porył mi głowę Ze bez zioła wcale nie mogę już zasnąć Wiec ruszam na miasto Nocą gdy nie ma przechodniów Tylko te typy gotowe na wszystko Co kiedyś nas diabeł powrzuca do kotłów Stoję tu w ogniu Mówi mi dziś Dante nie Michał Bo nawet jeżeli trafie do piekła Zostanie po mnie na zawsze muzyka Diabeł już czyha Kiedyś to sam po mnie przyjdzie Żeby wpakować te zwłoki do trumny I pojechać ze mną na sam dół w tej windzie Już nie czekam na nic Chce życia bez granic Nic się nie czaić Wyciskać sukę jak z cytryny soki Tak delektować się tą każdą chwilą Jakbym zaraz po niej miał z okna wyskoczyć Ref: Każdy z nas ciągle czeka na coś w swoim życiu Jeden czeka na miłość, drugi spłatę kredytu Jeszcze inny czeka tylko na to by się zabić Mam wyjebane, nie czekam na nic /2x Już na nic nie czekam Już nie czekam na nic Już wiem jak to boli Jak najlepsi kumple się stają wrogami Już nie czekam na nic Man na nic nie czekam Parę z tych panienek które bzykałem Nie miały tam mózgu a tylko orzecha Już na nic nie czekam Pierdole związki na siłę Chcesz poznać Zbuka To wpadaj na sztukę I kopsnij na bramce 2 dyszki za bilet To Michał ma siłę Że cudem dźwiga to wszystko Hejty, koperty, te promsy, oferty I każdy z nałogów co przyniósł mi hip hop Widziałem wszystko Dziś wiem już jak to wygląda Trasy, koncerty, backstage, panienki Aftery, afery, ta cała otoczka I puszczają oczka Panny chcą poznać rapera Krzyczą pod sceny Że la vida loca I, że mogę mieć je tu we dwie na teraz Już na nic nie czekam Co ma być to będzie To wezmę na klatę Jak facet nie dzieciak Już na nic nie czekam Man nie czekam na nic Wezmę co przyniesie życie I umrę szczęśliwy jak surfer na fali tsunami Ref: Każdy z nas ciągle czeka na coś w swoim życiu Jeden czeka na miłość, drugi spłatę kredytu Jeszcze inny czeka tylko na to by się zabić Mam wyjebane, nie czekam na nic /2x Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
tekst zbuku nie czekam na nic